środa, 27 czerwca 2012

skrzyni sztuk dwie

Spieszę oglądać mecz, ale chciałam pokazać wam jeszcze moje ostatnie skrzynki.
Pierwsza zamówiona na prezent ślubny, a druga dla maleństwa - choć wymaga jeszcze pieszczot w środku - ale zewnętrzem się już chwalę :)
Dużo mam energii do prac moich wieczornych ostatnio, więc wykorzystuję dobrą passę i kończę co zaczęłam i zaczynam to co już leży zbyt długo i gromadzić kurz zaczyna.

Skrzynia ślubna dość odważna jak na prezent dla kogoś kogo nie znam,ale miałam ochotę trochę poszaleć.Po drugie młoda para szalona więc mam nadzieję,że będą zadowoleni.
Skrzynka dla Ernesta delikatna i stonowana.Chciałam,żeby była mocno dziecięca i taka przytulna chyba.
Zakochałam się w sznurku na pranie...Myślę,że efekt miły dla oka i oby dla maluszka i jego mamy też!
Dodatkowo jak zwykle ostatnio wycinanki.Uwielbiam je i kropka.

Teraz już uciekam kibicować!















skrzynka maleństwa









sobota, 23 czerwca 2012

na wisząco

Kiedy moje małe dziecię śpi drzemką południową, kilka razy się już zdarzyło,że ktoś nieświadomie próbował przerwać jej sen. Postanowiłam więc wyjść córze na pomoc i zrobiłam zawieszkę ostrzegawczą :)
Druga powstała na drzwi pewnej damy. I już wiem,że powstaną kolejne, bo niemal każdy mieszkaniec wielkiego domu zapragnął mieć swoją własną, imienną, drzwiową wizytówkę. Ku mej radości !

Chciałam też ubrać w ramkę pierwsze buciki mojej maluszki, a to dlatego przede wszystkim,ze jedna z zamówionych ramek doszła z pękniętą szybką.Pomyślałam więc,że przydałoby się zrobić z niej mniej konwencjonalną ramkę np.na buciki.
Ale w trakcie pracy plan się zmodyfikował i zostanie taka jaką wam pokażę. Dodać mogę jedynie małe zdjęcie córy.Ale póki co i taka mnie zadowala.
A o zrobieniu kwiatuszków marzyłam już od dawna i mam ochotę zrobić ich tysiące.Mają w sobie "coś".

Skrzynia ślubna na następny post niemal skończona,ale brakuje mi jeszcze jednego dnia,żeby gotowa była "do odbioru".
A za nią kolejna - tym razem dla niemowlaczka na jego pamiątki i zabawki.

Piękna sobota się skończyła.Mam nadzieję,że tatusiowie szczęśliwi i niezapomniani! 






















         Uciekam dłubać swoje, życząc Wam i sobie pięknego lata i duuuużo słońca = duuużo energii.

poniedziałek, 11 czerwca 2012

trochę inaczej

Pogoda po prostu piękna...ale weekend ponad udany.Twórczo mój mąż oglądał mecze to tu to tam, bo telewizora u nas brak - z wyboru - a ja twórczym rozpędem skończyłam półeczkę, kluczarkę i noteśnik.
Zakochana w sklepie wycinanka, obkupiłam się nieco i z niedoczekaniem zabrałam się do pracy.
Strasznie mi się podobają takie efekty 3d i wypukłości. Juz mam plany na kolejne wyzwania.

Uciekam już nie rozpisując się zbytecznie, bo i moje dziecię obok szaleje...więc do następnego!




motylowa półeczka








kluczarka z ptaszkiem








zapiśnik



czwartek, 7 czerwca 2012

ramek ramka ramko

Powoli lepię kolejne rameczki i lubię. Ale że czas piękny i pogoda dziś też - a jutro dzień iście sportowy - niewiele uda mi się zrobić.
Jak was czytam, blogowe maniaczki robót ręcznych - niemal wszystkie borykamy się z milionem pomysłów i czasem, którego wieczny niedosyt.

Niżej rameczkowo ale mam nadzieję niedługo skończyć temat,żeby nie zamęczyć...was i ściany.;p













Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...