sobota, 25 kwietnia 2015

Mam 4 latka

Udało się. Było pięknie, dziecięco, wstydliwie i słodko.
Fotorelacja wyjątkowo obfita jak na mnie, ku pamięci - 100lat Mijcia!



"mama, zamknij okno, bo uciekną"





zawiązałam 6 i mąż stwierdził - stuknięta











galaretki u nas to pewnik każdych urodzin

ileż było szukania w sklepach maltesers`ów..


uwolnione łóżko od skakania ;p

a dmuchać będę sama, kropka!

przedszkolna przyjaźń




animator - babcia - wszystkie dzieci skupia razem

nawet nasze 1,5 roczne miały wspólne tematy


wata cukrowa - które dziecko pogardzi...?

nasza Mijuśka



przedszkolna trójca


Wianek -Gucia
Lody tiulowe - Gucia, z inspiracji genialnej po prostu Arii
Girlanda z sukienek - Gucia
Pierniki lukrowane z imieniem - mama Guci Tutaj

Sto lat i spać,pa


środa, 22 kwietnia 2015

Pokojowe dodatki

Wpadam i już znikam, urodzinowe przygotowania zabierają każdą wolną chwilę.
A w międzyczasie udało mi się nareszcie uszyć Mii narzutę na łóżko!
Nie jest to moje ulubione zajęcie, szycie takich ogromów zawsze mnie męczy, ale
jak mus to mus.Została jeszcze jedna do uszycia - nasza, sypialniana - kiedyś...;p
Zmieniła się też podłoga.Zamiast przechowującej wszystkie brudy wykładziny,
są deski. Piękne, pachnące i uwielbione przeze mnie, szczególnie kiedy dreptają po nich bose stopy.
No i dywanik też musiał się znaleźć.Niewielki, ale wystarczający, żeby zmieścić małe dupki przy układaniu puzzli, klocków itd. Wełniany, kupiony w sklepie vellahome.pl.
A stara wersja pokoju TUTAJ.
Łóżko przemalowało się na szaro, już o tym zapomniałam.
Teraz rozochociliśmy się na wymianę paneli na dechy w całym mieszkaniu, tylko czemu
one tak okropnie drogie?
Tymczasem poza pokojem dużo tiulu, inspiracji z sieci i podekscytowania czterolatki na sobotnie
imprezowanie.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z mym zamysłem - zdjęcia w następnym poście - ale u mnie różnie
z fotorelacjami, więc obiecać nie mogę.

Uciekam, bo prócz tiulu, tasiemek i różu jest też rozłożona gorączkowo mała Nina, więc nigdy nie wiadomo kiedy trzeba będzie rzucić wszystko w diabły i wcisnąć małe ciałko do naszego łóżka.




dwustronna narzuta 
















Następny urodzinowy post wkrótce!
Gucia

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Najwygodniejsze spodnie ever

Sezon na dresy otwarty. Maszyna wróciła z sanatorium i szyjemy! Jak dla mnie najwygodniejsze spodnie pod słońcem. A skoro najwygodniejsze i najulubieńsze do chodzenia, wciskam je też na małe dupcie moich dziewczyn. Nigdy nie byłam przekonana do dzinsów, sztruksów i innych wynalazków, jeśli chodzi o ubieranie dzieci. Bo po pierwsze ma być wygodnie i kropka.
Wiem,że teraz jeansy takie i siakie, gumowe i rozciągliwe...ale ja jakoś nie, dziękuję.
Zatem prócz getrów i rajstop, stawiam na dresiaki.
Już nie będę się tłumaczyć dlaczego nie pokażę 20 par różnych wzorów w każdym rozmiarze...
od czegoś trzeba jednak zacząć.
Dzianiny leżą, kupki się piętrzą, kroje rysują, jeszcze tylko czas dopracowuję ;p;p






A tutaj ogromna poducha, którą można nabyć w Dziupli, nowym sklepie dla dzieci na mapie Białegostoku! Jest tam całkiem sporo rzeczy od Guci :)

rolę modelek pełnią córzynki


Tymczasem uciekam nim internet wsyśnie całą moją energię!



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...