A w międzyczasie udało mi się nareszcie uszyć Mii narzutę na łóżko!
Nie jest to moje ulubione zajęcie, szycie takich ogromów zawsze mnie męczy, ale
jak mus to mus.Została jeszcze jedna do uszycia - nasza, sypialniana - kiedyś...;p
Zmieniła się też podłoga.Zamiast przechowującej wszystkie brudy wykładziny,
są deski. Piękne, pachnące i uwielbione przeze mnie, szczególnie kiedy dreptają po nich bose stopy.
No i dywanik też musiał się znaleźć.Niewielki, ale wystarczający, żeby zmieścić małe dupki przy układaniu puzzli, klocków itd. Wełniany, kupiony w sklepie vellahome.pl.
A stara wersja pokoju TUTAJ.
Łóżko przemalowało się na szaro, już o tym zapomniałam.
Teraz rozochociliśmy się na wymianę paneli na dechy w całym mieszkaniu, tylko czemu
one tak okropnie drogie?
Tymczasem poza pokojem dużo tiulu, inspiracji z sieci i podekscytowania czterolatki na sobotnie
imprezowanie.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z mym zamysłem - zdjęcia w następnym poście - ale u mnie różnie
z fotorelacjami, więc obiecać nie mogę.
Uciekam, bo prócz tiulu, tasiemek i różu jest też rozłożona gorączkowo mała Nina, więc nigdy nie wiadomo kiedy trzeba będzie rzucić wszystko w diabły i wcisnąć małe ciałko do naszego łóżka.
dwustronna narzuta |
Następny urodzinowy post wkrótce!
Gucia
Narzuta...achhh...jak Ty to robisz?:))))
OdpowiedzUsuńNawet mi nie mów, przekleństwo! Gdybym jeszcze miała stopkę z górnym transportem, ale nie mam:(
UsuńPrzecudny jest ten pokój, mnie tylko intersuje gdzie ona trzyma te wszytsie zabawki? ????
OdpowiedzUsuńU nas non stop wywalone ( z Twoich pojemników między innymi) od tygodnia nie mam siły by kolesia zagonić do pozbierania.... ech...
Zabawki są na regale i pod leżanką.I powiem ci,że tam się zwykle utrzymują! Nie jest ich zbyt wiele.
UsuńPoza tym moja starsza córa jest dość pedantyczna, także na razie nie narzekam ;p
Oczywiście są dni kiedy....lepiej tam nie wchodzić;p
https://www.facebook.com/342905509125808/photos/a.346231508793208.80039.342905509125808/759234067492948/?type=3&theater
Usuń