niedziela, 17 sierpnia 2014

Podróżny pojemnik na zabawki

Natchniona  konkursem u Hally, uszyłam z resztek materiałów, pojemnik samochodowy.
Dotychczas podręczne "must have" moich dzieci były wszędzie, na siedzeniach, pod siedzeniami, w zakamarkach malutkich półeczek na drzwiach, w zagłębieniu hamulca ręcznego...
Dziś wszystko pedantycznie ułożone w koszu na zabawki, wiszącym na siedzeniu pasażera.
Egzamin zdaje śpiewająco, niczego już nie trzeba szukać, wszystko pod ręką..Mii.
Nina zdana jest na dobrą wolę siostry :)

Jeśli ktoś miałby ochotę na taki pojemnik samochodowy - piszcie @

A że piękna pogoda, wyruszamy na wycieczkę. Łapcie słońce, koniec wakacji tuż tuż :(



















Gucia 

5 komentarzy:

  1. Dla mnie pomysl rewelacyjny...czytasz w moich myslach..nie dawno szylam torbe kosz do wozka i przszlo mi przez mysl zeby taka do samochodu uszyc ale czasu juz nie bylo;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czasem łatwo nie jest, wykradam jak sie da.Mamy w tym temacie chyba tak samo...
      A w torbie zawsze czeka na Mijkę niespodzianka jedzeniowa, jak odbieram ją z przedszkola, bo ona zawsze głodna ;p

      Usuń
  2. super pomysł, w ogóle fajnie tu U ciebie robisz świetne rzeczy :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny organizer, nie dziwię się, że został doceniony i nagrodzony :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...