Zrobiłam wczoraj swój pierwszy zegar :) Miał być do sypialni, ale w naszym mikro salonie pasuje idealnie...zrobię chyba jeszcze jeden zatem.
Praca ruszyła do przodu choć dwa dni temu musiałam pójść spać razem z córą, którą budził deszcz uderzający o dach.W rezultacie wylądowała w naszym łóżku - ale uwielbiam z nią spać.
Przez to jednak nie mogłam w pełni wykorzystać bardzo kreatywnego wieczoru..
A dziś właściwie nic innego nie mam w głowie tylko bolący ząb...19 - dentysta.Chyba nigdy tak o nim nie marzyłam jak teraz! Mam nadzieję,że wrócę bezbolesna i pełna sił do dalszych pędzlowych zabaw.
|
okienko w salonie |
|
serducho z kokardą |
|
zawieszka domek |
|
dorobiłam drucianą zawieszkę |
|
podusia |
Ale ładnie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńBuziole
a dziękuję Aneczko :)
UsuńWspaniale ten zegar wyszedł, w ogóle u Ciebie bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńWow jaki zegar. Jak to jest zrobione? Świetnie wyszedł.
OdpowiedzUsuń:) Zegar troche poprzecierany,troche decoupage,cieniowanie,kropeczki..no i chyba tyle.
UsuńGuciu, dziekuje Ci za odwiedzinki, ja równiez sie u Ciebie zadomowię ;-)
OdpowiedzUsuńzegar wyszedł Ci przepieknie,a i zawieszki bardzo do mnie przemawiają, okienko w salonie jest fanastyczne....wiem jak to jest spac z córcia, ja tez to uwielbiam, choć wolne wieczory , takie tylko dla siebie tez cenię;-)buziaczki
dziekuje bardzo i miło mi ciebie gościć :)
UsuńPiękny zegar i zawieszki! Szczególnie ta drewniana z kokardką skradła moje serce:) Mam nadzieję, że wizyta u dentysty pomogła?
OdpowiedzUsuńDentysta jak zbawienie - dzis znow jak nowo narodzona!
UsuńHi Gucia!
OdpowiedzUsuńThank you so much for your kind note in my blog ♥
Your blog is very pretty!
Wishing you a lovely day!
Mia
przepiękne - i zegar i wszystkie zawieszki, klimatyczne i nastrojowe :)
OdpowiedzUsuń