czwartek, 5 kwietnia 2012

ciągle pada

..ale mimo to dzień całkiem przyjemny.Wyciągnęłam maszynę do szycia! Szczęsliwa jak dziecko chcąc uszyć malutkie serduszko do zrobionej wczoraj okiennicy - najpierw chciałam szyć bez igły..później z igłą,ale bez przewleczonej nitki...nie wiem czy to moje roztargnienie czy za długa przerwa w szyciu.A szyło się kiedyś oj szyło mnóstwo. Z ciuchów przerzuciłam się jednak na wnętrza i chyba tak już zostanie.
 Cisza wieczorna trwa bo córa jak zwykle pięknie śpi a mężuś dzielnie pielęgnuje dziś i zdobi swój garaż.
On ma trochę jak ja, tyle że ja w domu, a on w pracy - nic tylko byśmy zmieniali,ulepszali,malowali itd.itd.
A z nowych rzeczy cieszymy sie jak dzieci - ja bawiąc się wnętrzami, on renowując stare samochody.
Lubię to połączenie :) Ciekawe co wymyśli śpiąca na górze królewna..
 Chwalę się dziś stolikiem choć nie ma szufladki bo musi przejść małą kosmetykę ,zatem stolik odwrócony pupą.Teraz i przedtem.
A prócz tego długo wyczekiwana przeze mnie okiennica.Serducho zrobiłam dziś dlatego pierwsze foty bez.

Dziękuje za wszystkie wejścia na bloga i komentarze - mam nadzieję,że będziecie odwiedzać dalej :)


                                                 stolik w wersji oryginalnej :

       

                                                                i mojej :

                                                 

                                                     a tulipanek z ogrodu :)




       
                                                      okiennica, na stoliku zresztą ;p









               

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...