piątek, 23 listopada 2012

dziecięce spełnienie

Mimo iż u mnie ciąży brak to wokół mnie same brzuszki,brzuchy,brzuchole, kawalerki i mieszkania bliźniacze..szaleństwo posiadania dzieci dopada mnie chcąc nie chcąc, bo jak tu się opanować kiedy ciąża staje się powoli stanem większości ?!
Nie wiem czy moje prace to odpowiedź na potrzeby obecnych i przyszłych odbiorców czy może kolejny etap moich pasji, ale jedno wiem na pewno - odnajduję się w tym jak nigdy wcześniej.
Nie umiem nie kochać się w tych cudownych tkaninach, grafikach, kolorach ,którymi spokojnie
mogłabym wymalować sobie życie.
Sowy,sówki,auta i autka,ptaki i ptaszki...wszystko to przejmuje mnie jakimś nieopisanym spokojem i radością i dziecinnością.
To moje szycie prócz frajdy, przepływu, zaangażowania, staje się powoli siłą napędową dla piękniejszego przeżywania, dla poczucia,że wcale nie jestem tak daleko od mojej malutkiej córy i ta jej beztroska może
stać się i moją, jej "tu i teraz" moim "tu i teraz" a jej odwaga, moją odwagą.
Może właśnie po to było wszystko po drodze,żebym dziś mogła czuć się tak blisko siebie jak nigdy wcześniej.
Życzę wam wszystkim "czasu spełnienia" jak to śpiewała pewna Kasia.


Szyjąc układa się tak : 
Poducha z misiem nr 2. Ujmują mnie jakoś te trójkąty więc szyję :)
 Nowości w postaci pojemników na przeróżności :
mogą być skarpety maluszków, pieluchy,kosmetyki, zabawki, grzechotki...
co komu wpadnie do głowy i ręki ;p
Girlandy zamieszkają chyba u mnie na stałe bo ich klimat mnie porusza.
A na koniec poducha z kotami - nitro style.















to tyle wzniosłości na dziś 
buzi dla mojej małej inspiracji!

Gucia


czwartek, 15 listopada 2012

trochę o miłości ..

Że dziecię na spacerze z babcią - podziwiam je obie, bo ja dziś nie mam odwagi na wynurzanie choćby nosa  za okno! - to ja skrobnę i w końcu coś pokażę.
Dziś trochę o miłości. Nie wiem czy przedmioty można kochać, ale... Podobno od miłości do nienawiści krótka droga, a ja jeszcze niedawno okrążałam maszynę wielkim łukiem - teraz przytulamy się co wieczór!
Myślę,że dzięki córze mej cudownej odnajduję się najlepiej w dziecięcym świecie i uwielbiam otaczać się taką dziecięcą słodyczą, pastelowym światem, kolorami...

Pierwsza podusia dla mej córy posłużyła od razu jako siedzisko,ale zastosowań jest tyle ile pomysłów w głowie dzieci. 24 paseczki i wieńczący środek miś.Moja pierwsza taka,ale będzie więcej.Opcji kolorystycznych może być duuużo!









Pojemnik na dziecięce przybory, skarpety,waciki,pieluchy albo na dziecięce zabawki.
Oczywiście uwieńczony misiem z guzikami !






Uwielbiam tą poduchę! Na zdjęciach niestety nie można oddać tej boskiej tkaniny.
To minky polar i jest najmilszy z najmilszych.Córa go ubóstwia.




Girlanda z wózeczków dla niemowlaków :)
Grochy,groszki,guziki,tasiemki i sama słodycz.







Mam jeszcze kilka świątecznych ozdób,ale to innym razem.
Ciepełka dla wszystkich.
Gucia



wtorek, 6 listopada 2012

girlanda misiów


 Pracochłonnie i miło w moich pieleszach ostatnio. Mimo iż pogoda jesienna to przy ciepełku kozy i przytulnym świetle lamp wieczory mam pełne natchnienia. Gorzej rzecz ma się z porankami...spać!!

Święta bliżej i bliżej i widać to także i na waszych blogach - cieszę się,że nie tylko ja w listopadzie czuję oddech choinki!
Choć dziś tylko jeden świąteczny powiew w moich pracach.Rameczka z intensywnymi w kolorach choinkami.Jakoś mnie ta tkanina zauracza i lubię żywość jej barw.Delikatnie ją przyozdobiłam uszytymi choineczkami,ćwiekami świątecznymi i kokardkami.
Kolejne dwie ramki są dziewczęco-chłopięce. Dla małej damy różowo i słodko,a dla chłopczyka tym razem nieco mniej czekoladkowo - nie wszyscy przecież lubią niebieskie misie i pastelową łagodność.

Nowości są misiowe. Girlandy nigdy mnie jakoś nie pociągały,ale odkąd zrobilam serduszka które wiszą u córci w kąciku i patrzę na nie stale - powoli się podkochuję ;p Pomyślałam,że misie też mogłyby ładnie wyglądać no i uszyły się uszatki.Długie się zrobiły co dodatkowo nadaje im wdzięku. Jedne z kokardką, inne z guzikami. Zresztą oceńcie sami. Zabawy trochę było ;)

Wianuszek ptaszkowy dostał kokardę, która dopełniła go i wykończyła - wcześniej czegoś mu jednak brakowało.

A na koniec skrzynia na urodziny starszej pani kochającej książki :)
A do tego wianuszek zapatrzony tutaj.



świątecznie







ramka z misiem z balonikiem




for a boy !




girlandowe misie






wianko z kokardą




skrzynia urodzinowa





wianko



Uciekam już.Pa

Gucia





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...