niedziela, 20 stycznia 2013

koniec przerwy!

Nawet nie wiem co napisać, bo wstyd mnie oblewa jak pomyślę o ostatnim czasie!
Przerwa świąteczno - noworoczna wydłużała się tak skutecznie,że nie sposób było się przed nią obronić.
Chciałabym się wytłumaczyć,ale czuję intensywny brak silnych argumentów.
Leń i mój bunt dla zarywanych nocy okazał się moim nowym nabytkiem - czczonym zresztą czule dzień za dniem.
Uwielbiam to co robię, ale trochę się poddałam .Czekam jak na szpilkach na moment kiedy będę mogła wyszykować córze ubranko, włożyć do rączki uszyty przez mamę worek przedszkolaka i czule pożegnać ją całusem życząc pięknego dnia.
Jest jeszcze malutka, ale mam nadzieję,że na wiosnę ziści się mój plan i oddam się w pełni swoim pomysłom, wiedząc, że mała dobrze się bawi - bez mamy ;p
Właściwie to jedyny powód dla którego jestem taka nieobecna .
Pisanie bloga motywuje, wasze komentarze i obecność krzepi i daje wiarę, mobilizację i taki głębszy sens tego co robię. Stąd tak mnie gna do pracy,ale siły brak. 
Będę się starać wynajdywać czas między jedną zabawą a drugą, między wieczorem a nocą.
Maszyna stoi, tkaniny rażą kolorami - niewiele niby stoi na przeszkodzie,a jednak...
Za to do was zaglądam regularnie i wciąż zachwycam się na nowo cudami jakie powstają spod waszych rąk.
Dziś u mnie kilka niedawnych prac, miś przytulak - inspiracją do misiów jest moja córa, która ma na ich punkcie absolutnego bzika, kilka serduchowych girland, pojemnik i woreczek przedszkolaka i zaległe choinkowe prezenty poduchowe, tu jeden tutek..
Zrobiłam też kilka malowanych poduszek dla najbliższych,ale nie mogę znaleźć autora grafik stąd póki co się nie chwalę :p Ale farbki wciągają, bardzo!

Nabierając sił - zmykam póki co!

miś przytulak 


love u my boy


duza dawka miłości


woreczek na przedszkole kapciochy,kredki,zabawki..


pojemnik dla Kazia




poducha w  agrafce




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...